Nie
rozumiałam,czego Matt sądził,że zrobi mi krzywdę.To było dziwne.Ale bez
jego towarzystwa było mi smutno.Postanowiłam się wszystkiego o nim
dowiedzieć.I wtedy zrozumiałam,o co mu chodzi z tą "krzywdą". Był
wampirem!A to nie problem.Sięgnęłam po książki z zaklęciami.Znalazłam
dział o wampirach.
-Fere,fere,ble,ble...jest!-uradowana,zaczęłam czytać.Miałam zachować
jakieś zdolności.Może być.Zaklęcie było złożone,ale się udało.Po paru
godzinach męki, rzecz jasna.Na kartce było specjalne lustro, bo w
zwykłym się nie odbijałam.Wyglądałam dosyć fajnie:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTW5XC_VdsAF9spGu7jWjZSP5EylilcSNG1yX8kX011RdMHeRoxuwTtVSJgHfI8ZINoOoi0jIV6Z0urZIXYHJGtEgit81bJHY1AK2gyTZUrE_xIJiN0IhD1XT_Z9TPbhyphenhyphendcDro-dAPMpU/s1600/AnimeVampire.jpg
Pobiegłam do Matt'a.
-Matt!Jestem wampirem,jak ty!-wykrzyczałam mu na progu.Ciekawe,jak zareaguje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz