Zaczynało
mi powoli brakować Zack'a.Ale byłam pewna że mi nie wybaczy.A
znaleziona dziewczynka zniknęła, została tylko karteczka z
podziękowaniami,że się nią zajęłam.Piecho chodził przygaszony.Też
przyzwyczaił się do Zack'a.Napisałam kartkę:
Zack
Proszę,wybacz mi.
Beatrice
Dałam ją psu
-Zanieś do pana.-poleciłam.Zwierzak wybiegł uradowany,a ja przysnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz