Rano wstałam wypoczęta. Kiedy jadłam śniadanie dostałam SMS'a. Przyeczytałam go:
" Badź gotowa na 20. Przyjade po cb. Dobrze?" Szybko odpisałam: "dobrze! będę gotowa!" Wysłałam. Niemogłam sie doczekać. Dokończyłam śniadanie i poszłam biegać. OStatnio strasznie polubiłam bieganie. Potem wróciłam do domu. Była wtedy 14. Postanowiłam zacząć się szkować po mału. Weszłam do garderoby i szukałam jakis ładnych ubrań. Po kilku godzinach przymierzania wybrałam tą sukienkę* Potem poszłam uczesać się ładnie i umalować. Byłam gotowa już o 19.30. Z niecierpliwością czekałam do 20. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz