Ostatnio
mieliśmy spokój. Nikt i nic nam nie zagrażało. Cieszyło mnie to że
niedługo urodzę. byłam w 8 miesiącu. Nie było tego po mnie widać bo jako
wampir w ciąży nie widać mi brzucha. Jeszcze nie powiedziałam o tym
Akiemu ale postanowiłam zrobić to dziś. Rano przyniosłam mu jedzenie do
łóżka:
-skarbie wstawaj mam dla ciebie coś pysznego!-szepnęłam mu do ucha
-hmmm... brzmi pysznie- powiedział i usiadł na łóżku
Zaczęliśmy jeść:
-wiesz mam ci coś do powiedzenia- zaczęłam
-tak??
-jestem w ciąży-powiedziałam
-co?! to wspaniale który miesiąc?
-ósmy
-fajnie-powiedział i pocałował mnie namiętnie
Cały dzień spędziłam z Akim. Pod wieczór poszliśmy do salonu ponieważ Aki chciał wszystkim przekazać nowinę:
-słuchajcie!-zaczął- będę ojcem! -krzyknął
-co?!-zapytali na raz Rafael i Matt
-Klara jest w ciąży w 8 miesiącu!
-to wspaniale- powiedział Matt i podszedł by mnie przytulić
-rodzina nam się powiększa!-krzyknął Raf i dopiero wtedy zobaczyłam że nie ma Meg
-a gdzie jest Meg?-zapytałam
-nie wiem nie było jej dziś-powiedział Matt- może uczcimy to polowaniem?
to zwykłe jedzenie jest ohydne a dziś jeszcze nic nie jadłem
-dobrze szczerze to ja tez jestem głodna jak wilk
-fu! nie znoszę wilków-powiedział Matt i się skrzywił - dobra idziemy już
Poszliśmy do jakiejś wioski. Zaczailiśmy się tam na dziewczynę i jej
chłopaka. Po północy wróciliśmy do domu. Byliśmy pijani ponieważ za dużo
wpiliśmy krwi a ta na nas działa lepiej niż alkohol.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz