Ona jest cudowna. Kiedy spacerowałem spotkałem Kity:
-hej
-o hej Kity
-co tak spacerujesz sam?
-nic tylko muszle a ty jak już dobrze się czujesz?
-tak
Kiedy odesłałem od niej rozmyślałem i postanowiłem dać Ray prezent. Kombinowałem i mam dam jej kota a tak dokładnie małą kocicę oto ona:
Poszedłem do niej i pod drzwiami w koszyku zostawiłem ją z liścikiem:
"dla Ray! daj jej na imię! Alex"
Zapukałem i schowałem się by mnie nie zobaczyła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz