wtorek, 28 lutego 2012

Od Max`a

Poszedłem po Florę do Tasmiry. Po drodze poszedłem do mamy
- I co? To ich choroba?- zapytałem
- Niestety nie. Ale już wiem, co to jest.
- Co?
- To Zaraza Śmierci. W każdym Roku Śmierci taka osoba choruje. Ale nie martw si. Powinno jej to już przejść. To cud, że nie umarła!
- Tak. Dzięki- powiedziałem i wyszedłem. Kiedy powiedziałem wszystko Tasmirze i Florze, obie się ucieszyły, że Flora jest już zdrowa. Wróciliśmy do domu. Flora bawiłą się na zielonej trawie razem z Kariną i Vieviene, a ja zrobiłem obiad. W czasie posiłku rozmawialiśmy na temat zaręczyn Layli. Po obiedzie poszliśmy na rodzinny spacer. Było naprawdę wspaniale!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz