wtorek, 28 lutego 2012

Od Rosy

Przyszedł do mnie Karl stalą niewinnie w drzwiach z rękoma za sobą, przywitał się i wyciągną za pleców kwiaty była w wniebowzięta oraz spytał się czy che z nim chodzić, wskoczyłam mu na ręce i powiedziałam tak po czym go pocałowałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz