wtorek, 28 lutego 2012

Od Milly

Przyszłam do mamy.
-Wyprowadzam się.Mam już swój dom.-powiedziałam.
-Naprawdę?-zapytała.
-Tak,już się spakowałam.Wpadnę za kilka dni.-powiedziałam i wyszłam z torbami.Doszłam do nowego domu  .Kiedy weszłam,rozmyślałam o Skyline.Odeszła ode mnie.Nagle w ścianę trafiła płonąca strzała.Po chwili nadleciały 2 następne.Drewniany domek zaczął się palić.Upadłam,zaduszona dymem.Uciekałam przed ogniem.Dobiegłam do kąta i poczułam,że sama sę palę.Zemdlałam od trującego dymu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz