Na weselu było fajnie, szczególnie gdy Kevin odciągnął mnie na bok i pocałował.
-Czyli zostaniesz moją partnerką.? - zapytał
-Co.? - pocałowałam go czulę, a on odwzajemnił pocałunek....
-Czyli tak.?
-Jasne kochanie....
Przez resztę wieczoru tańczyliśmy razem, a w między czasie jedliśmy i
piliśmy. Coś mi się zdaje że ja jak i on byliśmy nawaleni. Jak rano się
obudziłam byłam w łóżku Kevin'a, a on leżał koło mnie.
-Kochanie co się stało.? Chciałabym ci powiedzieć że mam dla nas konie z
hodowli przyjaciela mamy, ogiera* dla mnie i klacz** dla cb
-Yyyy... nwm co się stało, ale chyba widać.... To super
* http://nowepogloski.files.wordpress.com/2010/02/czarny-kon.jpg
** http://konie101.blox.pl/resource/konie_281.jpg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz