Szłam ścieżką i nagle wpadłam na Felix'a .
-Hej-powiedział i się uśmiechnął
-Heeej-powiedziałąm wpatrzona w niego jakby leżał na mnie jakiś czar...
-Emmm...jak się nazywasz?-zapytał
-Yyyyy...Rakel-i nagle czar prysł
-Aha , ja jestem Felix
-No...ja już muszę iść...
Powiedziałam i poszłam. On był cudny!S
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz