niedziela, 26 lutego 2012
Od Roxany
Obudziłam się rano. Jak zwykle w czasie ciąży miałam mdłości. Każda moja ciąża byłą niespodziewana. Tym razem była planowana, więc patrzyłam na to z mniejszym entuzjazmem. Nie chciałam wiedzieć ilości, ani płci dzieci. Bałam się tego- a jeśli to będzie chłopiec? Nie mogłam się zdobyć na badanie. Poszłam się przejść. Było mi źle. Kiedy tylko David mnie zobaczył, zorientował się o co chodzi. Nie krył radości, ale również- żalu. Będziemy musieli do nich oddać naszą córeczkę! To straszne! Chciałabym cofnąć czas i powiedzieć Luis i Harry`emu o Roku Śmierci.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz