Rano poszłam na spacer. Kiedy wychodziłam z domu przyleciała gołębica. Na nodze miała liścik:
Kochana Adelajdo!!
Przepraszam że nie byłem na twoim ślubie. Dowiedziałem się że urodziłaś
bliźniaki. Powiedz jak mają na imię. U mnie wszystko gra. Poznałem
dziewczynę. Ma imię Karolaj. Mamy razem synka. Tak jesteś ciocią. Nasz
synek ma na imię Bartek. Nie dawno skończył 18lat. Namawiam moją
dziewczynę a niedługo żonę żebyśmy przyjechali. Napisz co u ciebie
słychać.
Całuje
Twój brat
Nik!!
Ucieszyłam się że napisał. Szybko mu odpisałam:
Kochany bracie!
Nic się nie stało że nie było cię choć wolała bym żebyś już wrócił. Moje
i Imka dzieci mają na imię Zuzanna i Peter skończyli już 18lat. Fajnie
że ułożyłeś sobie życie i nie mogę się już doczekać kiedy poznam twoja
wybrankę i waszego syna. U nas wszystko jest dobrze.
Myślę że niedługo wpadniesz w odwiedziny!
Siostra Adelajda!
Wysłałam list tym samym gołębiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz