Kiedy tata kazał napisać,że jedzie do mamy,było mi trochę smutno.Ale posłusznie napisałam list.
Kochana mamo!
Tata powiedział,że jedzie do ciebie.Kazał mi też napisac ten list.Mamy nadzieję,że przyjmiesz go tam z otwartymi ramoinami.
Całuję
Nelly
Wysłałam go przez gołębia.Potem przyszła Astrid.
-Hej Nell-przywitała się.
-Hej-odparłam.
-Chciałam ci powiedzieć że już możesz na mnie jeździć i jak chcesz to
możesz już teraz -powiedziała i po chwili dodała- Miranda jest na
wybiegu z reszta koni które się nią zajmą więc jestem wolna.
-Jasne.To gdzie jedziemy?Masz ulubione miejsca?-pytałam.
-Nie.Jedźmy gdziekolwiek.-powiedziała.Ja ją osiodłałam i pojechałyśmy.Długo to trwało.Ale było miło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz