wtorek, 27 marca 2012

Od Nelly

-Oczywiście Astrid.Ale coś mi obiecaj.-powiedziałam uszczęśliwiona.
-Co?-zapytała.
-Że jak będziesz mieć mnie dość,to mi powiesz.-odparłam.
-Zgoda.-rzekła i podała mi kopyto.
-Zaczniemy,jak twoja córka podrośnie.-oznajmiłam,pożegnałam się i wyszłam.Byłam bardzo szczęśliwa,że mogę jeździć na Astrid.Potem na ślub Cris'a ubrałam:
http://i2.pinger.pl/pgr167/95bd256d001f3a5e4a9440fb/BQcDAAAAAwoDanBnAAAABC5vdXQKFjNPX0lpYV9SM2hHSFJtbnB3QndhamcAAAACaWQKAXgAAAAEc2l6ZQ.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz