Dostałem list od Kevin`a. Poszedłem się poradzić Layli w sprawie wyjazdu.
- Dostałęm list od Kevin`a o "męskim wypadzie", na który mnie zaprosił. Jak myślisz, jechać?- zapytałem
- A masz ochotę?- spytała, zmywając naczynia
- Hmm... Czemu nie? Ale czy ty tu sobie poradzisz sama?
-
Wyluzuj dziadziusiu! Mamy dorosłe dzieci! Chcesz- jedź, nie chcesz -
nie jedź. No to jak będzie?- spytała, odkładając na suszarkę talerz.
- No to jadę! Idę się pozęgnać z dziewczynkami i spakować!- powiedziałem, napisałem liścik do Kevin`a o zgodzie i poszedłem się pakować i żegnać z córkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz