Nudziłam się, więc poszłam do Kylie. Była moją kuzynką i bardzo ją lubiłam.
- Co tam?- spytałam
- W porządku. Dzisiaj osiemnacha, co?- zapytała, uśmiechając się
Kiwnęłam głową
- Przyjdę na przyjęcie.
- Dzięki...
Resztę dnia spędziłyśmy na rozmowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz