piątek, 30 marca 2012

Od Jake`a

Poszedłem do mamy.
- Jestem już zdrowy, więc odchodzę.- powiedziałem bez ogródek
- Szkoda...- powiedziała- Miałam nadzieję, że  kiedy Elena.... to zostaniesz...
- Przykro mi, mamo. W nikim się nie zakochałem i nie mam zamiaru. po za tym Elena wyjechała...
- A jak się czujesz po tym wybryku Beatrice?- zapytała mama, chcąc zmienić temat
- To to była dziewczyna? Wyglądała jak goryl... Spoko! Nie trafiła, ale w tym samym czasie dostałem list i dlatego tak podskoczyłem. Niech sobie żyje w bajce, że mnie trafiła. - zaszydziłem
- List? Od kogo?- zapytała mama podejrzliwie
- A cz-czy to w-ważne?- jęknąłem, czerwieniejąc.- To ja już lecę. Pa! Idę się pożegnać z innymi.
Wyszedłem i tak zrobiłem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz