Nie wiem do jasnej ciasnej co mam zrobić! Założę się, że Jake niedługo
znowu wyjedzie. Postanowiłam! Raz kozie śmierć i niech się dzieje co
chce! Poszłam do Muszelki! Podeszłam pod okno jego pokoju i zapukałam w
nie. Otworzył mi zdezorientowany Jake. Nie czekając aż coś powie
pocałowałam go i powiedziałam: Wiesz co? Chyba się w tobie zakochałam.
Później pobiegłam nad klif zostawiając go z otwartymi ustami. Otworzyłam
sobie przejść do krainy duchów i przeszłam przez nie. Następnie
położyłam się we mgle i zaczęłam rozmyślać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz