-Hej Peter. Mam dla cb prezent, ale musisz iść ze mną - powiedziałam
-Ok.
Poszliśmy do stadniny. Prezent był na łące i cały czas patrzył na mnie.
-O to twój prezent. Ma na imię Fresk i jest 6 letnim ogierem czystej krwi arabskiej.
-Dzięki...
-Jeżeli bd chciał się przejechać ze mną to wiesz gdzie mnie znaleźć. Aha ładny jesteś

Poszłam na przyjęcie. Widok Jake zdziwił mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz