niedziela, 25 marca 2012
Od Flory
Właśnie wracałam z kwiaciarni kiedy podbiegł do mnie Marco z Kasjopeją na
rękach.Pobiegliśmy szybko do domu zbadałam Kasjopeję była w ciąży urodziła
zdrową dziewczynę i niestety jedno z dzieci nie przeżyło.Marco i ja
nazwaliśmy małą Costa Brava była śliczna bardzo podobna do Kasjopeji.Lecz
niestety Kasjopeja i Marco postanowili przełożyć ślub na jutro.Mam
nadzieję że jutro odbędzie się ślub.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz