piątek, 27 kwietnia 2012

Od Blanki

Postanowiłam iść na badania do Tasmiry.Poszłam pieszo zapukałam do drzwi
-Proszę.Usłyszałam miły głos ze środka.
-Dzień dobry Tasmiro.
-Witaj Blanko.W jakiej sprawie przychodzisz ?
-Przyszłam na badania.
-Ok,zapraszam.
Weszłam do gabinetu.Po 30 min badania były gotowe.
-Blanko nie mam dla ciebie zbyt dobrych wieści.
-Czemu co się stało ?
-Jesteś bezpłodna.Tzn nie możesz zachodzić w ciążę.
-Na prawdę ? Dziękuje że mi to powiedziałaś do widzenia.
Wyszłam z gabinetu i pobiegłam do domu.
-Devon !!
-Co się stało ? Wyszedł z przerażeniem z domu.
-Jestem bezpłodna.
-Czyli nie możemy mieć dzieci ?
-Tak.Odpowiedziałam smutno.
-Trudno,może zaadoptujemy jakieś dziecko z sierocińca ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz