W nocy miałam znów ten sam sen tylko tak jakby dalszą część. Zaczął się od momentu kiedy ta kobieta powiedziała:
"córeczko będzie dobrze obiecuje- powiedziała z łzami w oczach- nigdy
cię nie zapomnimy...". Następnie ten facet zaczął ciągnąc mnie w jakąś
stronę za ręka. Szarpałam się i nie wiem czemu chciałam wrócić do tej
kobiety. Kiedy nagle się zatrzymaliśmy facet złapał mnie i podniósł.
Posadził mnie na jakimś koniu za jakimś mężczyzną. Zobaczyłam też
jeszcze kilku mężczyzn i oni tez siedzieli na koniu. Wtedy ten facet
powiedział do nich coś "macie już ja więc umowa spełniona!"-krzykną i
odszedł. Potem ci faceci na koniach ruszyli i ja też. Nie wiem dlaczego
ale zaczęłam płakać. Jechaliśmy dosyć szybko. Nie wiedziałam gdzie jadę
ani z kim. Po jakimś czasie zatrzymali się. Facet przede mną(ten co
zanim siedziałam na koniu) zeszedł z rumaka a potem mnie z sadził.
Następnie poszedł do reszty podejrzanych mężczyzn ale powiedział do mnie
bym stąd nie odchodziła. Kiedy do nich podszedł zaczęli o czymś
rozmawiać. Potem jeden z nich pode szedł do mnie i złapał mnie mocno za
rękę. Zaczął ciągnąć w stronę jakiegoś budynku. Kiedy otworzył drzwi
zaczęłam krzyczeć nie wiem nawet dlaczego. Potem się obudziłam.
Znów leżałam na podłodze ale nie było obok mnie Tasmiry. Zamiast niej siedział Pirat i lizał mi twarz:
-Pirat!-powiedziałam i się uśmiechnęłam- przestań
Pirat przestał. wstałam i poszłam się ubrać. Kiedy weszłam do łazienki i
spojrzałam w lustro wystraszyłam się. Miałam czerwone oczy! i leciała
mi krew z nosa! Postanowiłam pójść szybko do Tasmiry...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz