Tak, Spirit nie lubi ludzi, a ja mam się pocić pod siodłem!To nie fair,
ale sobie już poszedł.Rozeźlona, wróciłam do trawy."Szkoda,że nie ma tu
Pinkie Pie.-pomyślałam.
-Jestem!-usłyszałam znajomy głos.
-Pinkie!-wykrzyknęłam i do niej podbiegłam. Pinkie Pie była słodkim
różowym kucykiem i moją
najlepszą przyjaciółką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz