Kiedy wstałam szczeniaki już nie spały i bawiły się mojmi włosami. Samce
i samice juz wruciły z polowania. Postanowiłam przejść się, Kiedy szłam
zobaczyłam wilka leżącego pod pniem drzewa. Zrobiło mi się go szkoda
więc podeszłam do niego:
-Zbieraj się
Nieodpowiedział tylko się gapił na mnie
-Idziesz czy nie
Wstał i gapił się na mnie bez przerwy
-Jestem Cornelia a ty ?
-Fil- odpowiedział!!!
-No wreście coś powiedzałęś myślam ze jesteś niemową-powiedziałam
Prowadziłam go przez las do mojego stada. Było mi go szkoda więc
pomyslałam że mógł by z nami pomieszkać przez jakiś czas. Kiedy szliśmy
nagle on odbiegł gdzieś na bok. Postanowiłam nie iść za nim. "jak nie
chce to nie"-pomyślałam i poszłam do stada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz