sobota, 26 maja 2012

Od Cornelii

Razem z Mrocznym i Mirem(wilki z mojego stada) poszłam na polowanie. Wytropilismy sarny. zaczailiśmy się na nie i obserwowalismy je. Jedna oddaliła się trochę do reszty i to ją wzielismy za cel. Juz mielismy ją atakowac kiedy z drugiej strony wyskoczyło kilka wilków i zaatakowało ją. Całe stado się spłoszyło. Z nadzieją na złapanie jakiejś sarny zaczeliśmy je gonić. Niestety było za późno tamte wilki je spłoszyły. Mroczny i Miro się zezłościli bo tamci polowali na naszym terytorium. Podeszli do nich jak tamci już upolowali sarne i zaczeli na nich warczeć. tamci odpowiedzieli tym samym. Niechciałam by zaczeli się bic wię podeszłam do nich i zaczełam mówic do nich:
-spokuj!! Mroczny! Miro! idziemy nie bedziecie się teraz bić!!!-zaczełam warczeć na Mrocznego i Mira by przestali ale oni nie chcieli- spokuj!!! idziemy!!! co pomyslą Biała i Dama jak wasz zobaczą po bujce!!!?-warczałam na nich i spojżałam na obce wlki- wy też idźcie to nasze terytorium!! zabieszcie waszą zdobycz i wynoście sie!!! wiem że możecie nie rozumiec ale jestm inna niz wrzystkie wilki więc mnie posłuchajcie!!!-warknęłam i spojżałam na obcego białego wilka bo strasznie dziwnie się na mnie gapił- proszę!!!
Mroczny i Miro z niechęcią się wycofali i kazali iśc za sobą więc to zrobiłam. Kiedy wchodziliśmy do lasu obejzałam sie i spojżałam na obcego wilka. Było w nim coś innego niż w reszcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz