- Och, Zack. Tak mi przykro - powiedziałam bliska łez, kiedy Beatrice odbiegła. On tylko pokręcił głową i pobiegł za nią.
- Dallasie, to wszystko moja wina! - jęknęłam - Nie powinnam była dawać mu tego eliksiru. To wszystko przeze mnie.
- Nie mów tak - powiedział mój mąż, przygarniając mnie do siebie. - To nie twoja wina.
Wróciliśmy do domu. Byłam w bardzo podłym nastroju. Usłyszałam o Nocy Spadających Gwiazd.
- Dallasie, może wybierzemy się tam dla poprawy humoru? - zaproponowałam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz