Rano kiedy się obudziłam Liam jeszcze spał. Poszłam do kuchni i zrobiłam nam śniadanie. Kiedy skonczyłam akurat się obudził:
-dziędobry skarbie-powiedział wchodząc do kuchni-co tak ładnie pachnie? -dzieńdobry kotku usiądz zrobiłam nam śniadanie -hmm... smakowicie się zapowiada -mam nadzieje Usiedliśmy i jedlismy. W tym czasie też rozmawialiśmy. Kiedy skończylismy Liam musiał iśc do siebie do domu a ja poszłam posprzątać po wczorajszym seansie filmowym. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz