- Tutaj, czy gdzieś indziej? - spytał
- Chyba lepiej gdzie indziej...
Usłyszeliśmy odgłosy. W naszą strone szły wilki
- To spotkajmy się jutro tutaj, a ja ciebie zabiorę w fajne miejsce -
powiedział szybko - No idź do nich!-powiedział i pomachał mi kiedy
oddalałam się w postaci wilczycy.
Przeszłam kilka metrów i zobaczyłam Mrocznego i Mira. Byli podrapani.
Zapytałam ich co się stało ale tylko warkneli i kazali wracać ze sobą do
stada. Kiedy dotarliśmy na miejsce postanowiłam iść na polowanie.
Poszłam za terytorium mojego stada. Wytropiłam stado sarn. Obserwowałam
je i zobaczyłam jedną młodą sarenkę. Oddalała sie od matki. Wiedziałam
że jest jeszcze młoda ale musiałam coś upolowac bo szczeniaki by
głodowały. Zaczaiłam się bliżej niego. Obserwowałam go i już miałam sie
szykowac do ataku kiedy z drugiego końca polany wyskoczyły pumy*
http://reklama.biolog.pl/img/puma.jpg . Było ich trzy. Zaatakowały
stado. Wiedziałam że niemoga mnie zobaczyć bo by mnie mogły nawet zabić.
Wycofałam się bardziej w krzaki. Kiedy weszłam w nie spłoszyłam ptaki
które poleciały. Na moje nieszczęście jedna puma to zobaczyła i zaczeła
biec w moja strone. Zaczełam uciekać. Biegłam przed siebie. Kiedy
myślałam że ją zgubiłam ona nagle wyskoczyła za kamienia przedemną.
Niemiałam szans w walce z nią więc zaczełam uciekać. Biegłam i biegłam.
Zauważyłam przed sobą rzekę. Chciałam przez nią przeskoczyć ale w
ostatniej chwili puma mnie zaatakowała i razem wpadłyśmy do rzeki. Prąd
był strasznie ślny i porwał nas. Zobaczyłam że puma zaczyna sie topic.
Niemogłam jej pomuc bo sama tez zaczęłam. Kiedy już niemiałam sły
walczyć z wodą zobaczyłam wodospad*
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/piekny-wodospad.jpeg Niemiałam
czego się złapać i spadłam z niego. Kiedy wpadłam w wodę straciłam
przytomność. Ocknęłam sie dopiero po jakimś czasie. Leżałam na brzegu.
Nigdzie nie widziałam pumy. Zobaczyłam że na plecach mam ranę od ataku
drapieżnika a przedną łapę miałam zwichnietą. Ostrożnie wstałam i
uważając na łapę prubowałam iśc. Chciałam zorjętować sie gdzie jestem i
wywąchałam że jestem na terytorium innych wilków. Ostrożnie chciałam z
niego wyjść . Wyszłam z niego po kilku minutach. Wtedy wiedziałam juz
gdzie jestem. Skierowałam się prosto do mojego terytorium. Kiedy doszłam
do jaskini wilki ze stada zleciały sie koło mnie. Pata alfa była zła na
mnie że byłam tak głupia żeby pójść tak daleko. Jakoś znoisłam ich
pouczenia i położyłam się spać. Musiałam byc wypoczęta żeby muc iśc na
spotkanie z Rambem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz